Gotuję z przyjemnością. Bez przymusu. I przede wszystkim, to co lubię. Traktuję gotowanie jak ekscytującą przygodę, a przepisy jak natchnienie.
wtorek, 3 grudnia 2013
SYROP Z CEBUKI
Choróbska, choróbska. Dopadają nas szczególnie jesienią i zimą. Ale choroby dopadają nie tylko w zimnych krajach. Ja walczę z przeziębieniami na Teneryfie. Uwierzycie?! Słońce, ciepło a my z córeczką przeziębione. No, ale nawet tutaj temperatura i pogoda jest inna latem, a inna zimą. Noce są dużo chłodniejsze. A w dzień pogoda potrafi się zmienić w jednej chwili, albo z każdym kilometrem. I jak to na obczyźnie, najlepiej sięgnąć po domowe sposoby ratowania zdrowia.
Tym razem postanowiłam wypróbować syrop z cebuli.
Cebula posiada wit. A, B1, B2, PP i fitoncydy. Zawiera duże ilości związków siarki, pektyn, glikozyny i glukokininy, które działają bakteriobójczo. Potas i jod wzmacniają zaś organizm i mają działanie przeciwinfekcyjne.
Ale co ważne jest nie tylko zdrowy i leczniczy, ale jest delikatny dla żołądka i można podawać go małym dzieciom.
2 cebule
2 łyżki miodu (może być cukier)
Sposób przygotowania:
Cebulę obieramy i drobniutko siekamy. Przekładamy do słoika. Pierwszą cebulę polewamy miodem i dobrze ugniatamy. Następnie dokładamy kolejną cebulę i powtarzamy czynność. Odstawiamy na 24 h i gotowe.
Dawkowanie: 2- 3 razy dziennie po jednej łyżce.
Syrop można przetrzymywać do 2 tyg w lodówce.
Zalecane jest niepopijanie syropu. Ważne jest by syrop jak najdłużej pozostał w gardle i przełyku, by należycie spełnił swoje działanie przeciwkaszlowe i wykrztuśne.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz