wtorek, 1 kwietnia 2014

FLAKI WOŁOWE


Już od dawna miałam ochotę na flaczki. Gotowe ze słoika są jakąś alternatywą, ale nigdy tak dobrze nie smakują jak przygotowane samodzielnie.
W Polsce potrawa ta jest już znana od XIV w. i jak się okazuje, była to ulubionych potraw króla Władysława Jagiełły. Potrawa ta jest również znana w innych krajach: Francji, Włoszech, Niemczech, Austrii, Czechach, a nawet w kuchni azjatyckiej.
Oczywiście w każdym kraju trochę się one różnią sposobem podania i doprawienia.
Czeska (dršťková polévka) ma więcej czerwonej papryki i kmin.
Francuska( Caen) jest z dodatkiem cydru i kalwadosu.
Tureckie ( İşkembe Çorbası), doprawiane są cytryną, octem i czosnkiem.
Bułgarska (szkembe czorba), do tureckiego wariantu dodane jest jeszcze słodkiego mleko.

Ale bez różnicy na kraj głównym składnikiem potrawy są flaki, przygotowane z wyczyszczonego, obgotowanego i pokrojonego w cienkie paski żołądka wołowego.
Istnieje oczywiście odpowiednik w postaci flaków drobiowych. A nawet wegetarianie mają swoje flaki, przygotowane z boczniaków.

0.5 kg wołowiny na rosół (szponder, pręga)
1 kg flaków wołowych obgotowanych i pokrojonych
4 marchewki
2 pietruszki
1 por
1/2 selera
pęczek natki pietruszki
3 liście laurowe
4 kulki ziela angielskiego
kostka warzywna Knorr, sól i pieprz

1 duża cebula
1/4 kostki masła
2 ząbki czosnku
słodkiej papryki, ostrej papryki, imbiru, gałki muszkatołowej, kurkumy, majeranek

Sposób przygotowania:

Do dużego garnka wkładamy umyte na wołowinę i zalewamy ok. 2 litrami zimnej wody. Gotujemy na malutkim ogniu bez przykrycia, aż mięso będzie miękkie. W trakcie gotowania dodajemy umyte i obrane warzywa. Gdy rosół jest już dobry, wyjmujemy warzywa i mięso, a rosół przelewamy przez sito do drugiego garnka.
Flaki dokładnie przepłukujemy wrzątkiem, a następnie dodajemy do rosołu i gotujemy na małym ogniu.
Marchewki, pietruszki oraz seler ścieramy na tarce warzywnej. Cebulę siekamy drobno w kostkę.
Na głębokiej patelni rozgrzewamy masło, a następnie na nim cebulę do momentu zeszklenia. Następnie wrzucamy pozostałe warzywa. Przesmażamy wszystko chwilę, następnie dodajemy do miękkich flaków .
Zupę doprawiamy przyprawami (bez majeranku)i kostką rosołową oraz dodajemy obrany i roztarty czosnek. Gotujemy na małym ogniu jeszcze ok 20 min. Gdyby zupa zbytnio odparowała to dolewamy gorącej wody.
Na koniec, tuż przed podaniem, doprawiamy suszonym majerankiem.
Podajemy gorące, ze świeżym pieczywem

Brak komentarzy: